wojna CD vs BOR & SPQR

W imieniu sojuszów SPQR i BOR zwracam sie do Was z prośbą o wsparcie.
Do nierównej walki dołączył sojusz SPQR aby wspomoc słabszych i pokazać, że słabszy nie oznacza gorszy. Wierzę, że Wyzwolicielom Syjonu nie brak odwagi ani poczucia sprawiedliwości i honoru.

Liczę na szybką odpowiedź na OGAME

pozdr.
Konsul Senatus Populusque Romanum.
Melron

Po to drogi kolego robicie z siebie wielkich wojownikow wypowiadajac wojne CD by teraz leciec do chlopakow z Syjonu po pomoc? Chcecie pokazac, ze macie jaja, a jednoczesnie chcecie sie zaslonic kim innym? To chyba jakis skecz....

Pozdro Syjonczycy

Nie to parodia.

I na dodatek całkiem śmieszna.

Witamy szanownych gości na naszym forum

Miło, że w nasze progi zaglądają członkowie Dobrych sojuszy Poznan i nowo powstałęgo El chupa. Co do pomocy to myślimy, ale do grobu nam się nie śpieszy

hehehehehehehehhehehe dobre

..jeden czlonek juz do grobu poszedl...o przepraszam czlonkini..

johnyQ

e tam przestancie, ze odrazu do grobu, Syjon to przeciez dobry sojusz, wiec nie wymyslaj

Tu chodzi o tego n00ba Melrona

Lord Morte:
Tak sie sklada ze o tej kwestii rozmawialem wczesniej z czlonkami sojuszu Syjon jednak nieoficjalnie.

Zimny:
Dziekuje za odpowiedz. Wierze ze gdy wymyslicie cos na temat pomocy wprowadzicie to w zycie.

Lord Morte:
Tak sie sklada ze o tej kwestii rozmawialem wczesniej z czlonkami sojuszu Syjon jednak nieoficjalnie.

Zimny:
Dziekuje za odpowiedz. Wierze ze gdy wymyslicie cos na temat pomocy wprowadzicie to w zycie.

pozdr.
Konsul Senatus Populusque Romanum
Melron

Długo zastanawiałem się nad podjęciem decyzji, ale nie mogłem się przekonać i wolałem milczeć. Muszę się jednak wkońcu wypowiedzieć w tej sprawie, bo dłuższe milczenie niczego nie zmieni.
Szanuje każdego gracza z którym można poważnie rozmawiać. Nie chcę również nikogo skrzywdzić moimi poglądami, czy decyzjami. Przyjmuję z powagą prośbę Melrona o pomoc, lecz muszę z przykrością stwierdzić, że przyłączenie się do wojny jest dla nas ponad możliwości. Nie chcemy walczyć z CD, ponieważ jest to dla nas niestety za silny sojusz. Przepraszam, że zawiodłem... ale naprawdę nie potrafimy pomóc.